Jak przeżyć święta? Co zrobić, żeby nie przytyć w święta? Jak całkiem nie zaprzepaścić efektów diety? Czy muszę sobie wszystkiego odmawiać ze świątecznego stołu?
To chyba najczęściej pojawiające się pytania w grudniu.
Tymczasem okazuje się, że to nie święta są problemem!
Przybieranie na wadze to nie kwestia 2-3 świątecznych dni, ale całego okresu świątecznego, w czasie którego przekraczamy nasze zapotrzebowanie kaloryczne.
Przybranie kilku kilogramów w dwa dni nie jest realne. Jeśli jednak przejadamy się przez cały grudzień…. No cóż wtedy rzeczywiście możemy przytyć.
Wigilia pracownicza czy wigilia ze znajomymi nie jest najbardziej sprzyjającym odchudzaniu środowiskiem, ale sam fakt imprezy nie znaczy, że musimy się na niej najeść po korek.
Możemy podejmować WYSTARCZAJĄCO DOBRE WYBORY. Jest zasadnicza różnica pomiędzy spróbowaniem pyszności ze stołu a najedzeniem się nimi pod korek.
Podobnie fakt, że w sklepie zaczynają się pojawiać świąteczne słodycze, nie oznacza, że musimy je jeść codziennie.
Paradoksalnie im mniej będziemy się “spinać”, stawiać sobie zakazów i sztywnych ograniczeń, tym łatwiej będzie nam podejmować wolne od emocji decyzje.
W trudnych momentach może zadać sobie jedno lub kilka z poniższych pytań.
To nie zawsze będą łatwe wybory i może zdarzyć się, że zjesz więcej niż planowałaś. Najgorszą strategią w takiej sytuacji będzie karanie się, wyrzuty sumienie i przechodzenie na głodówkę. To prosta droga do wpadnięcia w błędne koło objadania się. Zamiast tego spróbuj zaakceptować to, co się wydarzyło i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Natomiast jeśli chodzi o same święta. Pamiętaj, że to zalewie 2-3 dni w roku. Rok poza świętami ma jeszcze około 360 dni i to one wpływają na to, jak wyglądają nasze nawyki żywieniowe i jak wygląda nasza sylwetka. W święta ciesz się chwilą i czasem spędzonym z bliskimi. Nie licz kalorii i nie biegaj ze swoim pudełkiem jedzenia. Jedz to na co masz ochotę. Pamiętaj, że święta to nie tylko jedzenie! Nie zapominaj o spacerach i odpoczynku. W święta warto się zrelaksować, zamiast szukać powodów do stresu. Te 2-3 dni nie wyrządzą Ci krzywdy. Ważne, żeby nie kontynuować świątecznej rutyny, aż do Nowego Roku. Wówczas może się okazać to zgubne. |