Wielkim fanem chipsów nie jestem, więc nigdy specjalnie nie poszukiwałem ich mniej kalorycznych odpowiedników. Kilka razy próbowałem wersji oven baked, które zawierają mniej kalorii niż klasyczne, natomiast nie są to kolosalne różnice, około 100 kcal na 100g. Wybór tutaj, podobnie jak w przypadku batonów jest przeogromny, ale z drugiej strony nawet chipsy, które w nazwie mają protein, wcale nie są dużo mniej kaloryczne od standardowych.
W tym przypadku według mnie sprawdzi się kontrolowanie porcji. Zamiast kupować opakowanie 100g, które zawiera ponad 500 kcal, warto wybrać mniejsze, 20-30g. Kalorycznie taka mała paczuszka mieści się w przedziale 100-150 kcal, a można znaleźć nawet poniżej 100 kalorii. Spokojnie można sobie to wkomponować w jadłospis jako przekąskę, lub aby mieć co pochrupać do filmu.
Swoją droga warto by się zastanowić, dlaczego tak w zasadzie musimy coś jeść podczas oglądania telewizji? Czy jest to coś co mamy w naturze, a może zostaliśmy tego nauczeni? Jeśli to drugie, to możemy w takim razie jak najbardziej się tego oduczyć.
Zdecydowanie polecam.
Po pierwsze, jedząc podczas oglądania, nie skupiamy się w 100% na tym jak smakuje jedzenie, ani na tym co oglądamy. Nasz mózg skupiony na obrazach przed oczami, nie rejestruje nawet tego, że jemy, przez co możemy, za przeproszeniem, pakować tak w siebie chipsy czy popcorn bez końca, aż nagle nie będziemy w stanie się ruszyć z przejedzenia. Znajome? Nie martw się, też tam byłem, jak zapewne większość z nas.
Co zrobić zamiast tego? Skupić się na jednej rzeczy na raz. Jak oglądasz film to skup się na nim. Masz ochotę zjeść trochę chipsów? Kup małą paczkę i delektuj się nią w spokoju. Początki nie będą łatwe, natomiast zdecydowanie warto pracować nad tym i oddzielić jedzenie od telewizora.
No dobra, to tyle moich filozoficznych wywodów.
Co wybrać w takim razie jeśli chcemy zaoszczędzić trochę kalorii, albo zjeść coś “zdrowszego” czy fit. Tak jak pisałem wcześniej, podkreślę to jeszcze raz, w tym wypadku główna broń to kontrola porcji, więc polecam wybierać małe opakowania. Smakują zupełnie tak samo, a przy tym jest większa szansa, że poprzestaniesz na tym jednym małym opakowaniu.
Co udało mi się znaleźć w sklepach?
Zacznijmy może od klasycznych chipsów.
Jak wypadają tutaj wersje alternatywne?
Podsumowując, wersje fit, oven baked czy jakkolwiek inaczej je nazwać, nie różnią się aż tak bardzo od wersji klasycznych jeśli chodzi o samą zawartość kalorii. Jeśli ktoś preferuje zdrowsze produkty, warto, jak zawsze czytać etykiety i wybierać te z najkrótszą liczbą składników. Natomiast jeśli raz na jakiś czas chcesz sprawić sobie przyjemność jedząc ulubione chipsy, zwróć uwagę bardziej na porcje i ciesz się smakiem.
Gdzie kupić?
Jeśli chodzi o UK, bardzo duży wybór w sklepach typy B&M, Home Bargains, Tesco, Morissons, Asda.
Zapisz się tutaj! https://akademia-odchudzania-lista-zainteresowanych.gr8.com Zapisz się na listę i żyj w zgodzie ze swoim żywieniem! https://akademia-odchudzania-lista-zainteresowanych.gr8.com