Zajadanie emocji u dzieci.

Każdy, kto ma dziecko wie, że nic nie ucisza płaczu, złości, nie odwraca uwagi lepiej niż jakaś ulubiona przekąska. Na wcześniejszym etapie rozwoju jest jeszcze przytulanie, ale ono często też jest połączone z pokarmem. Starsze dzieci, kiedy są złe, mogą nie mieć ochoty się przytulić, ale rzadko odmówią ulubionych lodów czy batoników. Nawet sama obietnica czasem wystarczy, żeby dziecko przestało się złościć.

„Nie płacz- pójdziemy na lody”.

„Jeżeli zrobisz to- dostaniesz batonika”.

„Widzę, że miałeś ciężki dzień w szkole- co powiesz na kawałek ciasta”.

I to działa.

Dziecko przestaje się złościć, płakać. Może to są metody, które Twoi rodzice stosowali i które Ty kontynuujesz? Czy teraz kiedy jest Ci smutno, nudzisz się, jesteś zła albo zrobiłaś coś, co zasługuje na nagrodę- sięgasz po przekąskę?

Z dziećmi często to, co działa natychmiast, nie zawsze ma pozytywne skutki w przyszłości.

Po pierwsze poprzez takie komunikaty- słodycze, przekąski osiągają rangę produktów luksusowych, wartych wysiłku, żeby je zdobyć. Tylko że jako osoba dorosła Twoje dziecko pewnie będzie mogło pozwolić sobie na kupowanie takiej ilości batoników, jaką będzie chciało. A więc za każdym razem, kiedy będzie złe, smutne, zestresowane bez problemu będzie mogło sięgnąć po batonik. Przecież Ty nauczyłaś je jak sobie radzić w takich sytuacjach.

Po drugie, i to chyba jest ważniejsze- jeżeli nie nauczysz swojego dziecka rozpoznawać emocji i radzić sobie z nimi- nie będzie tego potrafiło jako osoba dorosła. Emocje ma każdy. Emocji nie można kontrolować. Ale można i należy kontrolować swoje zachowania. I tego musisz nauczyć swoje dziecko.

Jeżeli Twoje dziecko przeżywa złość- pomóż mu ją rozpoznać, pomóż mu ją wyrazić w sposób niedestrukcyjny. Nie zatykaj mu buzi batonikiem!

dr Agnieszka Chaillot